slajd22

Msze święte

Niedziele i święta: 700 900 1100 1600
Soboty (Msza z Niedzieli): 1700
Dni powszednie: 700 1700

W wakacje rano tylko o 700  z wyjątkiem I czwartków, piątków i sobót miesiąca oraz ważniejszych świąt i uroczystości.

630 Przed poranną Mszą św. - Codzienny różaniec
630 Niedziela - Godziniki ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP
1520 Nieszpory Niedzielne

Msza św. dla dzieci w niedziele: 1100

Msza św. szkolna dla dzieci w czwartki: 1700

Msza św. dla młodziezy: w I piątki: godz: 1830 /Z wyjątkiem wakacji i ferii/

Kancelaria parafialna jest czynna:

Poniedziałki  od 800 do 900 od 1700 do 1800

Środy    od 1700 do 1800

Piątki   od 800 do 900

w maju i październiku kancelaria czynna w godzinach popołudniowych od 1600 do 1700 ze względu na nabożeństwa majowe i różańcowe

 

Spowiedź święta

Codziennie 30 min. przed każdą Mszą św
w I piątek miesiąca o godz: 16:00

Adoracja Najświętszego Sakramentu:

Piątek: 1630 - 1700 z Koronką do Miłosierdzia Bożego
Sobota: 1630 - 1700
w I czwartki miesiąca: 600 - 700 i 1830 - 1915
w I piątki miesiąca: 1600 - 1700

Katechezy Biblijne z ks. Tomaszem Kuszem raz w miesiącu w ogłoszonym terminie o  1830, po katechezie Krąg Biblijny lub Modlitwa Uwielbienia w kościele o godz.: 19:30

"Dreeeeam, dream, dream, dream".
Muzyka brzmiała z daleka jak małe srebrne dzwoneczki. Ogromne białe płatki śniegu tańczyły w powietrzu - wirując z wdziękiem jak baletnice z najlepszego musicalu. Zatrzymując się na moment w świetle ulicznych lamp jak modelki w świetle fleszy fotografów, całując nosy i policzki przechodniów, zmęczone, miękko opadały w dół. Ciepłe światła dekoracji Bożonarodzeniowych migotały w wystawach sklepowych. Stare miasto wyglądało jak kartonowy teatr! Och, jak cudownie, wdychałam całą sobą tę unikatową atmosferę świąt.

Wieczorem przed snem pomyślałam, że jednak cieszę się, że biuro, w którym pracuję, przeniesiono w okolice Starego Miasta. Przypomniało mi się, że marzyłam kiedyś o tym, żeby pracować na Starym Mieście, otoczona starymi murami, pomiędzy kościołami, które przeżyły już tak wiele. Takie małe, dziecinne, zapomniane, marzenie. O którym oczywiście zapomniałam i nie szukałam pracy szczególnie w tym miejscu.
A teraz zdumienie. Pan Bóg pamiętał o takim małym marzeniu? Zdumienie, że jednak to prawda: my śpimy, a w trakcie naszego snu, Pan Bóg spełnia nasze marzenia. Nawet te najmniejsze. Kimże jestem, że o nich pamięta?

Myślałam o tym, kładąc się spać....

Nagle poczułam, że ktoś mnie budzi. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Anioła siedzącego obok mnie.
- Przyszedłem aby odpowiedzieć na twoje pytania- powiedział.
Wziął mnie za rękę i zaprowadził do okna:
- Spójrz w górę.
Spojrzałam... a w górze było czarne niebo pełne świetlistych gwiazd.
- Widzisz gwiazdy? - kontynuował - to właśnie ludzkie marzenia i życzenia. Ludzie marzą, mają głowy pełne snów. Kładą się spać, a te marzenia są w nich, krążą nad ich głowami. A wtedy my, Anioły, w samym środku nocy przychodzimy do ludzi, aby zebrać te marzenia. I umieszczamy je na niebie!!. To jest cała tajemnica!! Zbieramy wszystkie marzenia, nawet te najmniejsze. Pan Bóg powtarza nam: "ludzkie marzenia to bardzo cenny wymiar ludzkiego życia. Dlatego uważajcie i bądźcie bardzo ostrożni. Nie pozwólcie, aby jakiekolwiek marzenie zostało upuszczone".
Przerwał i spojrzał na mnie. Wpatrywałam się w niego, a on uśmiechnął się.
- Ale. Musisz pamiętać. Jest jeden warunek. Jeden bardzo ważny warunek. Tylko jeśli ten warunek jest spełniony, jesteśmy w stanie zebrać marzenia. Jest to możliwe...
Usiadł na parapecie i patrzył na mnie uważnie.
-.... Jest to możliwe tylko wtedy, gdy marzenie zostało powierzone Panu Bogu.
- Co to znaczy? - zdziwiłam się.
- To jest proste. Wystarczy, że przed snem powiesz Panu, że oddajesz Jemu swoje marzenia i poprosisz, aby On się nimi zaopiekował.
- To rzeczywiście proste! - znowu byłam zdziwiona, tym razem, że to takie proste.
- Wydaje się to rzeczywiście proste - powiedział Anioł, ale wyglądał trochę smutno - Ale w praktyce... nie zawsze jest to takie łatwe. Są ludzie, którzy nie wierzą w Boga, nawet o Nim nie myślą, więc nie ma szans, aby oddali Bogu swoje marzenia. Inni znowu nie chcą oddać Panu Bogu swoich marzeń. Boją się, że je stracą na zawsze. Trzymają je w sobie i nie wiedzą, że przez to nie mogą być one spełnione. Inni znowu zupełnie przestali marzyć, gdy dorośli. I to wszystko jest dla nas, Aniołów, bardzo smutne.

Westchnął. Chciałam go objąć i pocieszyć, ale bałam się ruszyć, żeby nie zniknął. Na szczęście za moment znowu się uśmiechał.

- Jednak mamy również powody do radości. Wiele, wiele ludzi marzy i powierza Bogu swoje marzenia. A my zbieramy te powierzone Bogu marzenia i wieszamy na nieboskłonie. I w tym momencie marzenia stają się częścią świata - od tej pory nigdy już nie zginą.

A Pan Bóg... On nigdy nie zapomina o waszych marzeniach i wie dokładnie, które gwiazdy są czyje.
Uwielbia przechadzać się po niebie pomiędzy nimi. Ogląda je i cieszy się każdą gwiazdą, nawet jeśli jest bardzo mała i niezdarna, i świeci bardzo niepewnie. Cieszy się, bo każda gwiazda jest wyrazem zaufania człowieka do Boga.

- No, dobrze - przerwałam - ale czy Pan Bóg spełni każde marzenie? Znam ludzi, którzy marzyli i ich marzenia nie spełniły się. No tak, mówiłeś, że mogły być marzenia nie powierzone Bogu. Ale jeśli są powierzone, czy zawsze są spełniane?

- Masz rację. Ludzie mają też czasem marzenia, które nie zawsze są dobre dla nich. Oni sami nie zawsze to wiedzą, bo tylko Bóg jest Tym, Który Wie Wszystko. Ale ludzie, którzy ufają Bogu, wiedzą też, że On zweryfikuje ich marzenia, używając swojej Mądrości, Dobroci i Miłości. I to On decyduje, które marzenia mają zostać na zawsze na niebie - i świecić Blaskiem Gwiazd Zaufania (a cieszy się nimi, jak wszystkimi innymi), a które mają zostać spełnione i kiedy jest Czas ich spełnienia. Które gwiazdy mają zostać połączone, a które rozdzielone. Które muszą być ociosane, które muszą nauczyć się większej pokory, a którym trzeba dodać odwagi. Tutaj my Anioły mamy dużo pracy. To nasza rola przekonać Nieśmiałego Marzyciela, że bez jego działania, Bóg sam nie może wiele zdziałać. Bóg z każdego snu wyciąga tę dobrą cząstkę, łączy ją z inną, i w tym sensie każde marzenie, nawet jeśli jest bardzo niedobre w filozofii Bożej, zostaje przemienione w Dobro w momencie, gdy zostanie powierzone Panu Bogu.


Rozumiesz więc, co znaczy, że możesz spać, a marzenia się spełniają? Tylko trzeba je mieć. I mieć je w Panu. Każdy może ich mieć tyle, ile tylko zapragnie. Pan Bóg raczej smuci się ich brakiem, niż nadmiarem. I wiesz co, powiem tylko tobie, że twój zbiór gwiazd jest ostatnio bardzo mały. Pan Bóg nie za bardzo ma z czego wybierać. Czy coś się stało?

Ach, muszę lecieć. - zerwał się nagle, nie czekając na moją odpowiedź. - Wiesz, za parę dni obchodzimy Urodziny Naszego Pana i z tej okazji przygotowujemy Program Niespodzianek dla Ziemi i na nasze przyjęcie w niebie. Mamy skrzydła pełne roboty!! Pomyśl o tym co powiedziałem, a ja wrócę pewnej nocy, by odpowiedzieć na twoje dalsze pytania.

Wstał i ....zniknął. Po minucie zobaczyłam go za oknem, wiszącego w powietrzu. Zapukał w okno i powiedział (nie wiem, jak to się stało, że słyszałam jego łagodny cichy głos, ale słyszałam):

- Zapomniałem powiedzieć!. To okres Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Bardzo ważny czas dla ludzi, w którym to czasie pojawia się szczególnie dużo marzeń i życzeń. Pamiętaj! Gdy w czasie Świąt będziecie składać sobie nawzajem życzenia, wieszajcie te marzenia od razu na niebie! To bardzo pomoże nam w pracy!

Pomachał mi i odleciał.
A mi nasunęło się jeszcze jedno pytanie.... a może niedowierzanie....
Czy my, dorośli, mamy rzeczywiście tak beztrosko marzyć jak dzieci?

Ale jego już nie było, aby odpowiedzieć na moje pytanie.

Zostałam tak
z oczami utkwionymi w niebo,
myśląc o gwiazdozbiorze własnych marzeń.

Po długiej chwili.... położyłam się dalej spać. Postanowiłam mieć wiele marzeń i ogarnęło mnie silne nieodparte przeczucie, że coś pozytywnego wydarzy się wkrótce.

Życzę Ci, Drogi Czytelniku, abyś miał podobne przeczucie.
I nie zapominaj spać czasami. Aby Aniołowie mogli wykonać swoją pracę!

A jeśli już jest wieczór to... Dobranoc!!!!! :)

Darowizny na cele kultu religijnego

nr konta:

81 8447 0005 0000 0534 2000 0001
Bank Spółdzielczy w Pawłowicach

Bóg zapłać za wszelką pomoc materialną!

Adres

Parafia Rzymskokatolicka
pw. św. Jana Chrzciciela

ul. Biskupa Pawłowskiego 7
43-250 Pawłowice
tel. (32) 472-19-11

Delegat Arch. Katowickiej ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży

Ks. Łukasz Płaszewski
Kuria Metropolitalna
ul. Jordana 39 (wejście od ul. Wita Stwosza 16, poziom -1)
40-043 Katowice
kom.: +48 519 318 959
e-mail: delegat.dm@katowicka.pl

Licznik odwiedzin

Dzisiaj 114

Wczoraj 357

W tym tygodniu 114

W tym miesiącu 5647

Od 8 października 2012 713017

Currently are 5 guests and no members online

Kubik-Rubik Joomla! Extensions